KS Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - strona nieoficjalna

Nowe Miasto Lubawskie, 14.06.2014

KS Finishparkiet Drwęca 1:0 (0:0) Mamry Giżycko

Dah 67

KS Finishparkiet Drwęca: Jędrzejewski - Grisgraber, Olszewski, Bober, Duran (80 Bartnicki) - Urbański (88 Jarzembowski), S.Wiśniewski (64 Rybkiewicz), Kasprowicz, Marcfeld - Dah, Bała (64 R.Wiśniewski)

Nieciekawa pogoda i zapewne słaby wynik w Wikielcu odstraszyły kibiców, którzy w nikłej liczbie przybyli na mecz z mamrami Giżycko. Przyjezdni w środę rozgrywali zaległe spotkanie z DKS Dobre Miasto a dodatkowo przyjechali tylko z jednym rezerwowym i to w dodatku z bramkarzem. A jednak pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie, walcząc przez 90 minut jak równy z równym z biało-niebieskimi. Naszym zdaniem Finishparkiet Drwęca przez pierwsze 45 minut grała jak sparaliżowana, praktycznie nie zagroziła w tym czasie bramce przyjezdnych. Chyba więcej pracy miał mgr Kamil Jędrzejewski (wczoraj obronił pracę magisterską :). Być może szyki nowomieszczanom popsuł w 24 minucie Filip Kasprowicz, otrzymując w 23 minucie druga żółta kartkę. Za 4 minuty goście też grali już w 10., bo Tomasz Gzyl także załapał się na drugi zółty kartonik. Po zmianie stron więcej z gry mieli biało-niebiescy. Valentin Dah w 67 minucie spotkania wpisał się na listę strzelców. Gospodarze dokonali kilka zmian a mimo to nie przyniosło to kolejnych goli. Swego pierwszego gola wiosną chciał strzelić  powracający po kontuzji Rafał Wiśniewski - najskuteczniejszy strzelec jesieni. Ale mimo kilku setek marnował je raz za razem, podobnie zresztą jak Valentin Dah. Wynik do końca nie uległ zmianie.